On - podglądacz
On jest,
ale tak naprawdę
...go nie ma.
Przenika przez ścianę,
częścią jest już tu,
a resztą jeszcze tam.
Dłoń wyciąga do wnętrza,
by uwiecznić chwilę,
a może dwie,
gdy Ona - trzy,
lub Ona - dwie,
wirując,
przemieszczają ciała swe.
On patrzy je,
głodnym okiem
swoim - dwie.
Wojtek Łabęcki
18.01.2005