Tekst o cyklu Exodus
Iwona Fischer-Zuziak zabiera nas na swoistą wędrówkę w jej świat emocjonalny - bardzo barwny, zapełniony ludzkimi postaciami i przestrzenią, która na obrazach zdaje się być czymś żywym. W cyklu „Exodus rytmiczny” precyzyjną szybką kreską skreśla rytmiczne układy przywodzące na myśl starożytne piktogramy. Ludzkie postacie, niemal zunifikowane, uwikłane są jednak w różne sytuacje. Sprawia to, że obraz ten odczytywać można jak opowieść. Zupełnie inny jest cykl „Monady”, dla którego inspiracją stała się wojna w Iraku. Nie ma tu jednak - jak można by sądzić - bezpośredniej relacji. Bohaterem obrazów jest bowiem przestrzeń - pełna żywych barw, ledwie zaznaczonych elementów krajobrazu. Przestrzeń pogodna, uporządkowana i jakby czekająca na ludzi, którzy kiedyś do niej powrócą.
Anna Zadziorko
Tygodnik Podhalański, kwiecień 2003